czwartek, 23 lutego 2012

Podmuch nadziei ;D


Haj... ja dzisiaj tak wcześnie, a co mi tam heheh, jak czas pozwala to czemu by nie ;p Na przywitanie chciałabym przedstawić Wam moją myśl na dziś. W końcu obiecałam co dziennie jak się da wkleić jakiś mój wiersz i chcę dotrzymać słowa ;D


Szczęście tylko z Bogiem jest możliwe :)
  Myśl na dziś: ŻYCIE NIE JEST TAKIE ŁATWE WCALE, HEH.. WIEM TO BARDZO DOSKONALE. LECZ MOŻNA JE CAŁKIEM PIĘKNIE PRZEŻYĆ, GDY SIĘ TYLKO W SIEBIE UWIERZY. UWIERZ, ŻE POTRAFISZ, ŻE RADĘ DASZ, ALE TYLKO WTEDY, GDY BOGU CAŁKOWICIE ZAUFASZ. (~ anonim A.~)



Wczoraj też myślałam, że uda mi się porozmawiać z daną osobą, na której mi zależy, ale znów się pomyliłam, jednak wciąż mam nadzieję, że to wkrótce nastąpi, bo mam dość tego uczucia, kiedy chce się żyć normalnie, a nie można. Jestem zła na siebie, że tak się to długo ciągnie, bo mogłam o wszystkim powiedzieć prosto z mostu i byłoby po sprawie, ale nie wiem, czy znacie to uczucie, kiedy wydaje Wam się, że robicie z siebie kompletnych kretynów i się po prostu wolicie wycofać. Ja tak po części mam, bo jedna moja strona serduszka mówi, że lepiej dać se spokój, a druga strona mówi, że mam czekać, bo nie warto psuć przyjaźni. Hmm.... przyjaźni? Nie wiem, czy można nazwać to przyjaźnią co czuję do tej osoby, bo ja po prostu bardzo ją lubię, ale nie znamy się aż tak za dobrze i stąd może te zawiłości. Dlatego jednak cierpliwie jeszcze poczekam, bo takich szlachetnych osób nie warto tracić. Mam wciąż nadzieję, że wszystko się ułoży, bo szkoda by było jakby coś się skończyło i to przez coś błahego, chociaż w sumie to dla mnie nie było błahe, ale co tam ;) Nie chcę się po prostu narzucać i czekam, aż nadarzy się ku temu odpowiednia okazja, okazja do szczerej rozmowy ;) Na zakończenie dodam jeszcze cytat najważniejszej dla mnie osoby duchownej na  świecie, a jest nim nadal (i to się nie zmieni nigdy, nawet po mojej śmierci :D) Bł. Jan Paweł II. Był, jest i będzie moim największym autorytetem tu na tym ziemskim padole ;)


Na zawsze w serduszku moim ;)









NIE TRAĆ POKOJU Z POWODU JAKIEJŚ SŁABOŚCI CZY NIEMOCY, JAKA MOŻE CI SIĘ PRZYTRAFIĆ. NIE, NIE POWINNO BYĆ NA TO MIEJSCA W TWYM ŻYCIU, GDYŻ JAK SIĘ CZASEM PRZYTRAFIA, ŻE UPADAMY MINO WOLI, TAK TEŻ W PODOBNY SPOSÓB POWSTAJEMY. (Bł. Jan Paweł II)









Tą myślą kończę na razie, ale jeszcze później tu wpadnę opowiedzieć jak się mój dzień zakończył i liczę na to, że zakończy się pozytywnie ;D To do zo ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz