poniedziałek, 11 czerwca 2012

I się posypało, rozpadło jak talia kart muśnięta lekkim podmuchem wiatru ech... :/

Witajcie moi kochani :) Przepraszam, że nie było mnie wczoraj choć tak bardzo tego chciałam, ale padł mi net i cały dzień nie miałam dostępu niestety. I przez to, że nie miałam netu coś się zawaliło, nie miałam jak pogadać, nijak wyjaśnić ech... Nie wiem co się teraz stanie, bo ktoś się na mnie bardzo zawiódł, a ja nie mam jak tego wyjaśnić i powiedzieć, że to wszystko jest nieporozumieniem. Najpierw ja miałam żal (i nadal mam) do tego kogoś, a teraz ten ktoś ma do mnie, no super, ale się porobiło ech i jest do bani, tak fatalnego dnia to chyba nie miałam już bardzo długo. Serce mnie boli w dołku ściska i łzy płyną po policzkach. Już nic nie wiem, ale nadal mimo wszystko mam nadzieję. Chciałabym żeby wszystko było dobrze, ale zawsze jak zwykle coś spapram czego się dotknę ech... A czuję się teraz jak w zawieszeniu, jak w próżni i czekam na bieg wydarzeń, mam tylko nadzieję, że wszystko wróci jeszcze do normy, albo i będzie jeszcze lepiej ;) No nic kończę na dziś moje smutki, bo od nich rozum malutki :D Trzymajcie się cieplutko mimo deszczu za oknem, a ja radośnie i ciepło Was pozdrawiam przytulam mocno do serduszka i buziaki zostawiam :* Życzę Wam radosnego i pogodnego dnia :) To pa ;) Do zobaczenia ;)

Póki żyjesz niechaj w Sercu ... ogień płonie ... niech wyciągają się ku Tobie ... życzliwe dłonie ... Niech Przyjaciele szukają ... Twej obecności ... niech zawsze płomień ... w Twym sercu gości ... bądź zawsze ozdobą ... każdej Przyjaźni ... Niech fałsz i kłamstwo ... osobę Twą drażni ... miej zawsze szczęście ... we dnie i w nocy ... a wszystko co dobre ... przy Tobie kroczy .