wtorek, 27 marca 2012

Raz radośnie, a raz smutno, a może akurat lepiej będzie jutro ;)

Kochani witam Was bardzo serdecznie :) Mam nadzieję, że mieliście mile spędzony dzień ;) Ja spędziłam go normalnie bez żadnych hocków 0 klocków, czyli nic specjalnego się nie działo. Przyjechali do nas moi rodzice i nawet było wesoło ;D Posprzątałam w domu, ale co z tego jak znów jest brudno, ech nic się nie opłaca robić, normalnie ręce opadają. I już tak coraz bliżej świąt, jeja jak ten czas szybko zleciał, bo już w tą niedzielę będzie palmowa, a w następną już święta :) Trzeba powoli jakoś się zacząć przygotowywać do tych świąt, ale przede wszystkim w wymiarze duchowym, bo to najważniejsze, a reszta odrębnym musi iść torem, czyli to co dla ciała schodzi na drugi plan :) Tym stwierdzeniem kończę na dziś i muzę już dla Was mam fajną na wieczór :D To co żegnam się i życzę miłej, spokojnej nocy i kolorowych snów ;) Radośnie i ciepło pozdrawiam, przytulam mocno do serduszka i buziaczki zostawiam :* Dobranoc i do jutra moi kochani ;) Miłych i spokojnych snów :)


















„Człowiek, który ma świadomość sensu życia, nie burzy, ale buduje przyszłość ” (Bł. Jan Paweł II)

Moi kochani =) Jak się macie i czy wyspani jesteście? Ja jestem w sumie nawet wyspana tylko tak jakoś sny miałam, ale raczej ich nie pamiętam ;P Dziś podsunę Wam znów myśli Bł. Jana Pawła II, o życiu i tak ogólnie, bo za niedługo obchodzimy już 7 rocznicę śmierci naszego kochanego papieża i warto sobie przypomnieć czasami jego słowa, a dobrze by było, aby one towarzyszyły nam przez całe nasze życie :) Jak już Wam wspomniałam Jan Paweł II jest moim autorytetem w każdej dziedzinie i duchowych przewodnikiem i zawsze będzie w mojej pamięci, a przede wszystkim w moim serduszku =) On stawał w obronie życia i to dosłownie każdego, a szczególnie tego poczętego. Dlatego też nawiązałam w moich poprzednich postach o okresie zwanym: Uratuj świętego, czyli adopcja dziecka poczętego. Tak, zaczęło się to od wczoraj i trwa dokładnie 9 m-cy. Dlatego warto się nad tym zastanowić i idąc śladami  Bł. Jana Pawła II zatrzymać się i pomyśleć, bo można uratować nie jedno dzieciątko zagrożone aborcją. Ja adoptuję co roku jedno dzieciątko i wiem, że na pewno Bóg przez te modlitwy jakieś uratuje :) No nic, to ja już lecę i przyjdę tu znów wieczorkiem, a Wam życzę milusiego dzionka, aż do zachodu słonka ;) Radośnie i ciepło Was pozdrawiam, do serduszka mocno przytulam i buziaki zostawiam :* Do zobaczenia później ;) Pa =)

„Od was zależy jutrzejszy dzień.
Nie lękajcie się trudu.
Lękajcie się tylko lekkomyślności
i małoduszności.”
(Bł. Jan Paweł II - 8.06.1979)
 ~ Bł. Jan Paweł II ~

„Śmierć musi ustąpić przed życiem. (...) Nie pogodzić się ze śmiercią. Nie pogodzić się ze złem. Dążyć do życia. (25.03.1989).”

„Człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie (2.06.1979).”

„Chrystus nie przestaje być wciąż otwartą księgą nauki o człowieku, o jego godności i jego prawach (2.06.1979).”

„Czuwam – to znaczy: dostrzegam drugiego. Nie zamykam się w sobie, w ciasnym podwórku własnych interesów, czy też nawet własnych osądów (18.06.1983).”

„Miłość do człowieka to troska o to, by zabezpieczyć to dobro i odsunąć wszelkie formy zła i niesprawiedliwości (15.06.1999).”

„Życie, którego udziela nam Chrystus, staje się naszym własnym życiem duchowym, naszym życiem wewnętrznym (6.06.1979).”

„Każdy człowiek szuka miłości, choć czasem czyni to wybierając zło grzechu, które stwarza pozory dobra (5.06.1999).”

„W żywym kontakcie z Panem Jezusem rozpoczyna się i rozwija najwspanialsza działalność człowieka; nosi ona imię: praca nad sobą (6.06.1979).”