wtorek, 5 czerwca 2012

Silny człowiek to ten, który nie będzie unikał rzucanych w niego kamieni, ale zrobi sobie z nich twierdzę...

Witajcie moi kochani wieczorkiem :) Jak Wam minął dzisiaj dzionek ?, bo mi tak mieszanie, ale nie jest źle ;) Coś co wydawało mi się skończone to trwa nadal. Był moment, że już widziałam wszystko w czarnych kolorach, bo myślałam na prawdę, że coś pękło i się dziś poryczałam na maksa, ale wszystko wróciło na szczęście do normy uff... :/ Są czasami takie momenty w życiu każdego człowieka, w których już myśli, że to koniec, że się wszystko urwało i przepadło, ale jakaż nastaje ulga po tym jak się okazuje, że to nie prawda i żeśmy się tylko mylili ;) Ja właśnie przeżyłam dziś taki moment, a byłby to dla mnie największy cios w serce,  gdyby urwało i skończyło się coś na czym po Bogu i rodzinie najbardziej mi zależy, czyli na przyjaźni. Nie wiem co bym zrobiła, gdyby się ta przyjaźń skończyła i jak ja bym dalej żyła i czy bym sobą była. Zniosłabym w życiu chyba wszystko, każde cierpienie fizyczne i to, że mnie ludzie odsuwają od siebie, że rzucają we mnie kamieniami etc., ale utracić prawdziwą przyjaźń?, nie tego bym chyba nie przeżyła :/ Na szczęście jest wszystko jak ma być i z tego jestem zadowolona najbardziej :D Bo przez takie sytuacje człowiek staje się twardszy i bogatszy w doświadczenia, bo wie, że może coś stracić i dlatego walczy o to jak tylko potrafi z całych sił. To bardzo ważne, żeby mieć zawsze nadzieję obojętnie co się dzieje, żeby się nie dać ponieść błahym rzeczom i jednej złej chwili, aby móc zawsze trzeźwo myśleć. A człowiek silny jest tylko wtedy, kiedy nie ucieka od kamieni w niego rzucanych, ale zbuduje z nich twierdzę :) Tą myślą kończę dzisiejszy dzień i mam nadzieję  na spokojną noc jakiej i Wam życzę moi kochani, a także słodkich i kolorowych snów ;) Radośnie Was pozdrawiam radość serca i buziaki zostawiam przytulając Was do serca z darem modlitwy się żegnam i do jutra :) Dobranoc ;)