czwartek, 15 marca 2012

Kiedy już zaczyna być dobrze, zawsze stanie coś na przeszkodzie ;/

Witajcie ponownie :D Mam nadzieję, że miło i spokojnie spędziliście dzisiejszy dzień :) Wiecie co miałam przed chwilą dość przyjemną rozmowę z pewnym franciszkaninem, po której dusza moja śpiewa heheh ;D Brat Paweł obecnie mieszkający na Węgrzech i jest proboszczem w jednej z parafii. Niby zwykła rozmowa, a tyle daje i wywołuje uśmiech na twarzy :) Jak znam życie to jutro już będzie po tym miłym uczuciu, no bo rano zawsze wszystko przechodzi i jest inaczej ;P Wiecie co nie będę się zbytnio rozpisywać, bo coś mam problemy z internetem, a nie chcę żeby mnie wyrzuciło ;P Ok to zostawię tylko jakąś muzę jak zwykle i żegnam się :) Do jutra w takim bądź razie i miłej, spokojnej nocy życzę i kolorowych snów :) Radośnie i ciepło pozdrawiam i buziaki zostawiam :* Dobranoc =) Miłego i spokojnego wieczorku Wam życzę :*

  

Buziaki słodkie Wam ślę :* i przytulam Was mocno do mojego serduszka ;D

Doceniaj to co życiu masz, a nie smuć się z powodu tego czego nie masz ;)

Witam Was bardzo serdecznie moi kochani i jak wyspani ? ;D A może nie za bardo tak jak znów ja ;/ Dziś znów wstawałam w nocy, a potem nie mogłam spać i teraz jestem przyćmiona, ale już robię sobie kawkę to może się obudzę ;D Pogoda bez zmian, bo pochmurno i nie przyjemnie, ale i tak się człowiek cieszy tą świadomością, że zima już do nas nie wróci i wiosna jest już tuż, tuż :D Miło by było już oddychać świeżym wiosennym powietrzem, które pobudza wszystko do życia, kwitną wtedy kwiatki, ala i nie tylko, bo i miłość. Ach... jak  się jest przyjemnie wtedy rozmarzonym i pełnym nadziei. A swoją drogą to ciekawe dlaczego tak wiosna działa na ludzi hmm.... Czemu na przykład zima daje ludziom w kość, pomijając oczywiście silne mrozy i chlapę brrr.... Moim zdaniem to my sami i to nie zależnie od pogody winniśmy nosić wiosnę cały czas w swoich serduszkach. Tak to ona powinna nas rozgrzewać od środka w te mroźne i zimne dni ciepłem, którym powinniśmy obdarowywać innych ludzi na co dzień ;) I tak zawsze czekamy i czekamy z utęsknieniem na tą wiosnę i jesteśmy smutni jak nie przychodzi. Nie powinno tak być, bo gdybyśmy tylko cieszyli się z każdej przeżytej chwili to czekanie nie byłoby wcale takie uciążliwe. Gdybyśmy tak potrafili się cieszyć tym co mamy, byłoby nam zupełnie prościej żyć. A tak się dołujemy, bo nie mamy tego czego chcemy, jak małe dzieci, które nie dostaną ulubionej zabawki ;P Człowiek jest silny tylko wtedy, gdy na wszystko patrzy prostotą i dobrocią swojego serca, czyli gdy kocha i jest wrażliwy. Człowiek jest przede wszystkim silny Bogiem, bo z Nim może zawsze wszystko pokonać i osiągnąć. Tyle moich refleksji na dziś, a zamiast mojego wiersza znów i tym razem dodam jakieś opowiadanko z morałem :D To ja się żegnam, radośnie i ciepło pozdrawiam i buziaki zostawiam :* Trzymajcie się cieplutko i życzę Wam milusiego dzionka i ciągle wyczekujcie słonka :D Do zobaczenia wieczorkiem :) I jak zwykle życzę miłej lekturki czytania ;D Pa ;) Buziaczki ślę :*


„Pan jest moim pasterzem,
nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na
zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody,
gdzie mogę odpocząć:
orzeźwia moją duszę... ”
(Ps 23)


Pewna owca, natychmiast jak tylko została stworzona, zorientowała się, że jest najsłabszą ze zwierząt:
Żyła z nieustannym biciem serca, bała się, że zostanie zaatakowana przez
innych, mocniejszych i bardziej agresywnych. Nie potrafiła bronić się w
żaden sposób. Powróciła więc do Stwórcy, aby wypowiedzieć przed Nim
wszystkie swoje obawy.
„Czy mam wyposażyć cię w coś, co pozwoliłoby ci się bronić?” powiedział jej
z czułością Pan Bóg.
„Tak”.
„A co byś powiedziała o ostrych zębach?”.
Owca pokręciła głową: „W jaki sposób będę mogła skubać delikatną trawę? A poza tym zaczęto by mówić, że jestem rozbójniczką”.
„Czy chciałabyś mieć wielkie pazury?”.
„Ach, nie. Wtedy zaczęłabym ich używać do niezbyt mądrych celów…”.
„Mógłbym wstrzyknąć do twego języka jakiś jad”, kontynuował cierpliwie Pan Bóg.
„Nie ma o tym mowy. Byłabym przez wszystkich nienawidzona i pogardzana jak żmija”.
„A co myślisz o mocnych rogach?”.
„Ach, nie. Nikt nie chciałby się ze mną bawić”.
„Ale żeby się bronić, musisz mieć coś, co sprawi ból komuś, kto cię zaatakuje…”.
„Miałabym zadawać komuś ból? Nie, nie zrobię tego. Wolę już pozostać taka jaka jestem…”

Jako istoty ludzkie, przestaliśmy zdawać sobie sprawę, że w pewnym
sensie, tak samo jak małe zwierzęta, nie posiadamy grubej skóry, która
by osłaniała nasze ciała, ani też nie mamy ostrych zębów, by się nimi
bronić. My, ludzie, nie możemy do obrony wykorzystywać zła, lecz zwracać
uwagę na nasze człowieczeństwo: możemy to czynić zarówno przez kochanie
innych, jak i przyjmowanie ich miłości.
To nie nasza siła dostarczy nam nocą ciepła, ale jedynie nasza
czułość. To ona wyzwala w innych pragnienie przytulenia się do nas.
Prawdziwą siłą człowieka jest jego wrażliwość.

~ Bruno Ferrero ~

Pozdrawiam Was cieplutko i radośnie moi kochani i do zobaczenia :*